Tytuł: Wybuchowa para/Knight and Day
Gatunek: Komedia/Akcja
Rok produkcji: 2010
Reżyseria: James Mangold
Scenariusz: Patrick O'Neil
Produkcja: USA
W rolach głównych: Tom Cruise, Cameron Diaz, Peter Sarsgaard
June Havens (Cameron Diaz) jest na lotnisku w Witchita. Wraca do Nowego Jorku z zakupami - pracuje jako mechanik, remontuje stare samochody. Na lotnisku wpada na nią mężczyzna (Tom Cruise). Kobieta jest zauroczona nieznajomym i przy odprawie bagażowej ciągle na niego zerka, jednak mężczyzny już nie ma. Nieco zasmucona June spotyka mężczyznę jeszcze dwa razy. Okazuje się, że June leci tym samym samolotem co przystojny nieznajomy. Lot jednak nie wygląda tak jakby spodziewała się tego June. Ta znajomość będzie bardzo długa i męcząca, ale jak się skończy?
***
Tom Cruise ponownie w filmie akcji, jaką łatkę dostał w latach 90. taką ma do teraz. Chociaż oczywiście jakieś wyjątki się zdarzyły, ale nie można pominąć faktu, że w dużej ilości filmów w jakich zagrał zawsze jest jakiś wątek miłosny. Cameron Diaz jednak trochę bardziej mnie zaskoczyła, że zgodziła się na udział w tym projekcie, ale nie tak bardzo jak mogło by się wydawać, przecież nieco wcześniej grała w "Aniołkach Charliego".
Jak dobrze widzicie na moim blogu jest multum filmów akcji, szczerze mówiąc nawet się nad tym nie zastanawiam kiedy je wybieram, dopiero nie dawno przejrzałam posty i wychodzi na to że duża ich część to właśnie kino z dreszczykiem emocji. No cóż musicie mi wybaczyć, ale ja je po prostu uwielbiam! A teraz do rzeczy.
Film ma prostą fabułę - poznanie się dwóch nieznajomych, wspólna przygoda, jakiś punkt kulminacyjny i koniec filmu z happy endem oczywiście. Jednak zostałam nieco pozytywnie zaskoczona przez film. Historia mogłaby skończyć się tak na prawdę w 70 minut, ale to dobrze że tak się nie stało. Wtedy zakończenie filmu było by nudne, a historia pozostała by otwarta i każdy mógłby ją sobie dokończyć jakby chciał, ale i tak by tego nie zrobił, bo po co. Przeciągnięcie historii wydaje się być robione na siłę, ale w dalszym rozwoju wydarzeń ma to sens.
Tutaj scenariusz i gra aktorska proponują nam o wiele więcej komedii niż w klasycznych filmach akcji. Każdy chyba kojarzy moment z MI:II kiedy na samym początku Ethan dostaje zadanie i zostaje poproszony o to, żeby dawał znać gdzie wyjeżdża na wakacje, na co on odpowiada do wybuchających okularów, że gdyby powiedział to nie miałby wakacji. Tutaj ta komiczność idzie w nieco innym kierunku, w kierunku dwuznacznych znaczeń jak chociażby ten dialog:
" - Co mam na sobie?
- Bikini. Jesteśmy w tropikach.
- Jak się przebrałam w bikini?
- June, nauczono mnie jak rozbrajać bomby w ciemnościach przy pomocy agrafki i mięsuka. Myślę, że potrafię Cię rozebrać i ubrać bez... patrzenia. Nie twierdze, że tak było, ale..."
Jasne, że gdy to się czyta nie ma to najmniejszego zabawnego znaczenia, ale w filmie robi to na prawdę fajną scenę, gdy dochodzi intonacja, sceneria, mimika i ogólnie cała gra aktorska.
Błędy w filmie są niezauważalne, dlatego nie ma co rozwodzić. Trzeba przyznać, że oświetlenie w filmie jest bardzo dobre. Nie trzeba wytężać wzroku, żeby w nocnych scenach dostrzec jakieś szczegóły, co jest na prawdę bardzo dużym plusem. Wszystko jest doskonale widoczne, ujęcia precyzyjne i montaż także bez zarzutu.
Reasumując "Wybuchowa para" to lekka komedia na beztroskie wieczory samemu, z przyjaciółmi lub z drugą połówką. Nie możecie oczekiwać, że będzie to film na miarę Oscara czy Złotego globu, ale na pewno warto obejrzeć go dla relaksu lub po prostu dobrej zabawy. Co ciekawe to już drugi film z Tomem Cruisem, w którym użyta jest piosenka zespołu Scorpions - Rock You Like A Hurricane. Dzisiaj było tak krótko, zwięźle i na temat. Powiedzcie mi co sądzicie o tym filmie, może mi coś umknęło? A może chcecie się podzielić ulubioną sceną? Piszcie w komentarzach!
Dream Wave
źródło grafiki: https://www.filmweb.pl/Wybuchowa.Para/posters, plakat nr 9
0 komentarze:
Prześlij komentarz