Tytuł: LOVE IS ALL YOU NEED?
Rok produkcji: 2016
Gatunek: Dramat
Reżyseria: Kim Rocco Shields
Scenariusz: Kim Rocco Shields, David Tillman
Produkcja: USA
W rolach głównych: Briana Evigan, Tyler Blackburn, Emily Osment
Alternatywna rzeczywistość. Normą społeczną są związki homoseksualne. Odstępstwem od normy są heteroseksualne poglądy. Nawet Kościół inaczej interpretuje Biblie. Za pastora czy wielebnego może robić nawet kobieta. Jude (Briana Evigan) jest najlepszą rozgrywającą w uczelnianej drużynie footballu. Ma dziewczynę, wspaniałe, poukładane życie. Po zwycięstwie na imprezie spotyka młodego, przystojnego rówieśnika Ryana (Tyler Blackburn). Chłopak od początku próbuje nawiązać kontakt z dziewczyną, nawet nie wie kiedy sam się w niej zakochuje. Jude, która przyzwyczajona jest tylko do związków tylko z tą samą płcią ma wiele wątpliwości na temat tego, czy tak na prawdę zna siebie i czy wie czego chce. Ryan jest świadomy swojej orientacji, ale nie chce wychylać się z nią dopóki nie skończy studiów. Jednak chłopak coraz bardziej zakochuje się w dziewczynie poznanej na imprezie i w końcu zostają parą, mimo, że Jude nadal jest w oficjalnym związku z Kelly (Emily Osment). Ryan zaczyna pojawiać się nie tylko w jej życiu, ale i w snach. Dla młodej studentki, to trudna sytuacja zwłaszcza pod względem religii, której jest bardzo oddana. Przez swoją miłość do mężczyzny czuje się źle, ale nie może przestać, bo w końcu czuję, że ktoś ją na prawdę kocha. Wszystko jednak wychodzi na jaw, a wtedy rozpoczyna się piekło...
***
Film znalazłam przez przypadek, a szkoda. Akurat ten tekst kultury powinien znać każdy, nie zależnie od wieku. To film, który porusza prawdziwy, jawny problem, ale z punktu widzenia ludzi o poglądach heteroseksualnych. Ja na przykład nigdy nie myślałam w kategoriach co jeśli związek kobiety i mężczyzny byłby zakazany? A ten film właśnie tak robi.
Może w krótkim streszczeniu nie zawarłam jednej ważnej informacji. Mamy dwie historię dziejące się równocześnie, które po czasie łączą się ze sobą. Problem jest taki sam heteroseksualizm, tylko miejsce osadzenia problemu jest inne: historia Jude i Ryana dzieje się na studiach, a równoległa historia w gimnazjum, gdzie młodziutka Emily staje się ofiarą prześladowania przez starsze koleżanki, a dokładniej siostrę swojego najlepszego przyjaciela.
Wracając do treści filmu, muszę przyznać, że to na prawdę kawał świetnej roboty. Alternatywna rzeczywistość pokazana w taki sposób, chylę czoła. Poza tym, że ludzie mają inne preferencje seksualne i spowiedź na prawdę jest szczera, nie oszukana (jak czasami zdarza się to w naszej rzeczywistości) to tak na prawdę wszystko jest takie samo. Szkoła, dom, muzyka, przyjaciela, wszystko co przeciętny nastolatek lub student potrzebuje.
Film odpowiada na pytanie czym miłość heteroseksualna różni się od miłości homoseksualnej. Poza seksem, tak na prawdę niczym. Dosadnie pokazuje to film.
Przykre jednak jest to, że film został oparty o prawdziwe wydarzenia, historie osób, które były prześladowane nie tylko ze względu na swoje zachowania, ale też ze względu na swoje poglądy seksualne. Niestety takie rzeczy dzieją się, a my, jako społeczeństwo nie jesteśmy tego świadomi. Więc zadajmy sobie pytanie: Czy warto zapytać kogoś jak się czuje? Czy warto zapytać kogoś czy wszystko w porządku? Czy warto zapytać nieznajomą nam osobę, czy wszystko gra, gdy widzimy, że jest smutna? Odpowiedź jest prosta: Warto!
Pamiętajmy, ze integralnym problemem homoseksualizmu w filmie jest również prześladowanie i przemoc wśród młodzieży. Wiele młodych ludzi popełnia samobójstwo, przez to, że różnią się od danej grupy młodzieży, a która uważa się lub sama uchodzi za lepszą. Dlaczego to takie ważne, żeby reagować, gdy widzimy krzywdę drugiej osoby?
Spójrzmy na Ryana. Jego postać w filmie jest jedną z ważniejszych jeśli nawet nie najważniejszą. Chłopak potrafi powiedzieć nie i odejść z wysoko uniesioną głową, kiedy jego "koledzy" chcą zmusić go do seksu z kumplem. Widzi, że dowódca paczki, świetnie się bawi, a jego kumpel na prawdę cierpi, potrafi się sprzeciwić i wyjść, jednak "koledzy" nie zapominają mu "zdrady". Za "zdradę" uchodzi tutaj bycie ok wobec samego siebie. Postać grana przez Tyler'a Blackburn'a pokazuje znakomicie, że nawet bardzo mocnych, silnych psychicznie ludzi można złamać. A w jaki sposób? Po prostu znęcając się nad nimi. Jude została stratowana przez cały zespół futbolowy, a Ryan został porwany, pobity i skatowany, a skutkiem tego katowania była śmierć zadana przez "dowódce" paczki, który "wypełniał Bożą wolę", Boże broń od takiej woli. Własna interpretacja słów Biblii i podpuszczanie innych do zbrodni kończy się właśnie w ten sposób. Ktoś, najczęściej niewinna osoba, która jest wyjątkowa, ponieważ wyróżnia się na tle wszystkich tych samych ludzi, popełnia samobójstwo, bo nie jest w stanie ani sama, ani z pomocą innych poradzić sobie z tak poważnym problemem.
Uważam, że każdy, bez względu na wiek, zawód, czy status społeczny, KAŻDY powinien zobaczyć ten film. To może pokazać Wam lub Waszym znajomym jak bardzo ważne jest bycie wsparcie nie tylko dla rodziny, ale i dla przyjaciół, a także dla ludzi, których nie znacie, a widzicie, że mają problem. Na prawdę jedna rozmowa, kilka słów otuchy może wiele zrobić. Bez względu na to czy znacie druga osobę czy nie. Pamiętajcie, że wszystkich trzeba zrozumieć, chociaż postarać się zrozumieć, postawić się w ich sytuacji i zobaczyć, co wtedy WY zrobilibyście na miejscu tych osób, a jeśli nie potraficie pomóc, przytulcie, obdarujcie szczerym uśmiechem, to na prawdę może pomóc.
Zachęcam Was bardzo gorąco do obejrzenia LOVE IS ALL YOU NEED? może akurat znajdziecie w nim też coś dla siebie, a może zauważycie coś, co widzieliście u swojego kolegi/koleżanki i stwierdzicie, że może warto się odezwać i zapytać jak mija im życie. A nuż kogoś uratujecie? Dajcie mi znać w komentarzach co myślicie o tym filmie i o problemie homoseksualizmu, jak Wy go odbieracie?
Dream Wave
źródło grafiki: filmweb, strona filmu
0 komentarze:
Prześlij komentarz