Filmowe Recenzje Typowego Kinomaniaka, czyli jak umilić sobie wieczór lampką wina, szklaneczką whisky i dobrym filmem

poniedziałek, 21 sierpnia 2017

20.Pitbull, czyli dlaczego Patryk Vega to najgorszy polski specjalista od filmów sensacyjnych

                                 


Tytuł: Pitbull/Pitbull. Nowe porządki/Pitbull. Niebezpieczne kobiety.
Rok produkcji: 2005/2016/2016
Gatunek: Sensacyjny
Reżyseria: Patryk Vega
Scenariusz: Patryk Vega
Produkcja: Polska
W rolach głównych: Marcin Dorociński/Piotr Stramowski/Andrzej Grabowski

I. Pitbull - Policjanci ze stołecznej policji próbują złapać groźnego ormiańskiego przestępce. Jego córka (Weronika Rosati) zaczyna podrywać Despero (Marcin Dorociński). Stają się parą. W trakcie filmu ginie Benek (Janusz Gajos).

II. Pitbull - nowe porządki - kontynuacja poprzedniej części. Ze starej gwardii został tylko Gebels (Andrzej Grabowski). Dwie sprawy łączą się, tym samym dwa komisariaty łączą siły w złapaniu przestępców. Do akcji wkracza młody policjant komisarz Majami (Piotr Stramowski). Podczas interwencji poznaje piękną Olkę (Maja Ostaszewska). Kobieta zaczyna zabiegać o względy komisarza.

III Pitbull. Niebezpieczne kobiety - Młode policjantki, a raczej kobiety po przejściach wstępują do policji. wkrótce potem dołączają do Pitbulla. Gang motocyklistów terroryzuje warszawskie targowisko. Majami ma za zadanie schwytać przestępców. Przywódca grupy "Cukier" (Sebastian Fabijański) morduje jedną osobę, w jego obronie staje jego dziewczyna "Drabina" (Alicja Bachleda-Curuś). W końcu trafia do więzienia, a tam dowiaduje się, że jest w ciąży. W trakcie jej pobytu w więzieniu "Cukier" nawiązuje romans z "Zuzą" (Joanna Kulig). Policjantka miesza życie uczuciowe z zawodowym.

***
Zacznę może od tego, że Pitbulle oglądnęłam dlatego, że to dość popularna seria. O ile rozumiem pierwszego Pitbulla (chęć zrobienia filmu w stylu amerykańskiego kina), tak pozostałe części pozostają dla mnie zagadką.

Pitbull - Film z 2005 roku, który był nawet ok. Mamy jakiś główny wątek, którego się trzymamy, jest parę wątków pobocznych, w końcu następuje rozwiązanie akcji. Mnie najbardziej od tego filmu odrzuca rola Weroniki Rosati. Serio, o ile w jakiś filmach czy serialach, nie można jej wiele zarzucić tak tutaj, totalna masakra.Sztuczne ruchy, takie to wszystko teatralne. Gdyby rola była napisana inaczej, to jestem pewna, że Rosati zagrałaby lepiej. Poza tym mamy jeszcze rolę Janusza Gajosa i Andrzeja Grabowskiego.Gajos to policjant z problemami zdrowotnymi, w końcu schodzi na zawał, w sumie to dobrze. Przynajmniej Na przyszłość aktor nie musiał się martwić czy będzie grał w tej żenadzie dalej. Natomiast Grabowski w roli Gebelsa czuje się jak ryba w wodzie i to widać.Jego akurat ogląda się dosyć przyjemnie, to samo z Dorocińskim. Jednak Dorociński to kameleon i on na prawdę potrafi zagrać wszystko, więc tutaj mnie nie zdziwi, że wszedł w rolę na tyle, żeby była bardzo prawdziwa. Co mnie boli w tym filmie, że tutaj jako przecinek używa się ku*w. Jakby niemożna było stosować normalnych słów w jakby nie patrzeć tekście kultury, który może zostać wykorzystany na maturze... Poza tym jest jeszcze jedna rzecz, która mnie doprowadza do szału. Wiem rozumiem, kryminalni nie muszą nosić mundurów na służbę, ale nawet kiedy musiałam uzupełnić swoje zeznania policjant nie przyszedł do mnie do szpitala w dresach, tylko normalnie ubrany w jeansy i koszulę. Serio!? Policjant w dresie? WTF!? (zakładając, że nie jest w trakcie jakiejś operacji).

Pitbul. Nowe porządki. - Dobra film stworzony po 11 latach - rozumiem. Dorociński odmówił zagrania w filmie. Trzeba szukać nowego badassa. Akurat znalazł się taki jeden, który wcześniej grał sympatycznego pracownika laboratorium zakochanego w  potężnej, pięknej, kochanej, słodkiej kobiecie. Jednak z tego miłego faceta postanowił zmienić się na badassowego glinę, który kopie wszystkim tyłki i leci na pierwszą lepszą kobietę jaka mu się napatoczy. Wiele wątków, wiele wątków niedokończonych, niewyjaśnionych, zaczętych w połowie nie zakończonych w ogóle. Do czego się doczepię, a do tego, że fajni aktorzy biorą okropne rolę, które są nijakie, napisane na kolanie, tak jakby scenarzyście się gdzieś spieszyło, nie wiem, brał udział w sprincie i zaspał na starcie. Z mojej strony ogromne ukłony dla Dorocińskiego za odrzucenie roli, ale to już mówiłam. Film trwa dwie godziny. Zmarnowałam dwie godziny swojego życia, żeby zobaczyć to coś... W jednej ze scen można nawet zauważyć aktora grającego obecnie w Sprawiedliwych (serial o policjantach w TV4). Co mnie zdziwiło Karpiński jest napakowany jak cholera, a jak Linda zaczyna rzucać krzesłem to stoi jak kołek. Gdzie ten Vega ma głowę!? Poza tym więzień "Strachu" (Tomasz Oświeciński) zachowuje się jakby był największym gangsterem za kratami a tak na prawdę to tylko mały gość, który jest niedowartościowany i chcę poczuć, że ktoś go lubi i szanuje. TRAGEDIA.

Pitbull. Niebezpieczne kobiety. - Do tego filmu podeszłam z nadzieją, na prawdę. Myślałam, że to może być akurat ciekawy film, bo jest Kulig, Bachleda-Curuś i Dereszowska, a partneruje im Stramowski, Grabowski, Żmijewski i Fabijański. Szczerze mówiąc płakać mi się chciało. Nie ze wzruszenia, a bezsilności. Ten film jest tak słaby, tak nudny, że ja na prawdę nie wiem kto postanowił wyłożyć kasę na kontynuację Pitbulla. Kulig z zabieganej mamuśki i żony prawnika (w "O mnie się nie martw") staje się policjantką, która chcę być ok wobec wszystkich, ale i tak w końcu staje się gliną z brudem za uszami. "Drabina" niby taka niepozorna, spokojna dziewczyna, ale po wyjściu z paki jedzie zamordować swojego ojca. Później gdy "Cukier" zostaje zamordowany, a "Drabina" maczała w tym palce, "Zuza" chowa dowód rzeczowy, aby uchronić od podejrzeń "Drabinę". Nuuuuuuuda. A i jeszcze jedno. Czy da się zrobić dwa dobre filmy, o tym samym w przeciągu roku? NIE. Vedze na pewno się to nie udało, a wyszła z tego raczej totalna klapa. Film pisany na kolanie, zrobiony na odwal się.

To tak odnośnie treści, a odnośnie strony technicznej realizacja jest niezła, w trakcie pościgów można się trochę obudzić, w trakcie strzelanin też, jednak niejednokrotnie obraz się zlewa i wychodzi z tego taki zamieszanie, że sam widz nie wie co się dzieje.

Ja osobiście polecam tylko pierwszą część, reszta jest nudna jak flaki z olejem i nie jest warta tego, żeby tracić kolejne minuty czy tez godziny życia na oglądanie takiego badziewia. Tak moi drodzy to jest BADZIEWIE! Tym bardziej nie polecam pójścia na "Botoks". Wyjdzie z tego jeszcze większa żenada niż już jest. Vega podobno nie ma o czym filmów robić, to może czas by się wycofać z tej branży? 

Jeżeli ktoś z Was odbiera moją recenzję jako coś aż nadto subiektywnego, to odsyłam do pierwszego postu, który umieściłam na Filmowych Recenzjach - Moje recenzje czasami będą aż za bardzo obiektywne.

Macie jakieś spostrzeżenia na temat filmów tego reżysera? Co Wy w nich lubicie? Czy w ogóle je lubicie? Dajcie znać w komentarzach!

Dream Wave 

źródło grafiki:http://www.filmweb.pl/Pitbull/posters, plakat nr1.
http://www.filmweb.pl/film/Pitbull.+Nowe+porz%C4%85dki-2016-747433/posters, plakat nr 1.
http://www.filmweb.pl/film/Pitbull.+Niebezpieczne+kobiety-2016-766551, plakat nr 1.
Share:

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Łączna liczba wyświetleń