Tytuł: Pięć narzeczonych/Pyat nevest
Rok produkcji: 2011Gatunek: Komedia/Komedia romantyczna
Reżyseria: Karen Ognaesyan
Scenariusz: Yuriy Korotkov, Irina Pivovarova
Produkcja: Rosja
W rolach głównych: Danila Kozlovsky, Elizaveta Boyarskaya, Swietłana Chodczenkowa
Maj 1945. Wojska radzieckich lotników atakują wojska niemieckie. Ostatecznie niemieccy lotnicy poddają się. Wojna skończona - Hitler nie żyje. Grupa młodych radzieckich wojskowych, pięciu przyjaciół świętuje zwycięstwo nad wrogiem. Po wojnie zostają w jednostce na terenie Niemiec. Tęskniąc za domem snują marzenia o żonie, kochającej rodzinie i powrocie do ojczyzny. Dowódca w końcu ogłasza, że jeden z żołnierzy może polecieć na 24 godziny do Smoleńska. Szansę dostaje tylko ten, który nie chcę lecieć - Aleksiej Piotrowicz Kawierin. W nocy do Aleksieja przychodzi Wadim i prosi kumpla, żeby ożenił się z Nastią - dziewczyną, z którą Wadim koresponduje. Losza na pół przytomny nie jest zbyt przekonany, w końcu daje się przekonać, a do pomysłu Wadima dołącza jeszcze dwóch, a później jeszcze jeden kolega. Przed Kawierinem ciężkie zadanie - w przeciągu doby ma znaleźć cztery żony dla czterech przyjaciół.
Na miejscu Losza dostaje od dowódcy jasne instrukcje: nie pić, prezentów nie przyjmować, z kobietami jak chce. W drodze do Nastii spotyka listonoszkę, którą bierze za mężczyznę. Zoja jeszcze nie wie, że szykuje jej się bardzo długi dzień i niezapomniana przygoda, ten sam cel przyświeca nic nie świadomemu lotnikowi...
***
Zaraz zostanę zrózgana za to, że wzięłam na tapetę film rosyjski, jeszcze dziejący się w Smoleńsku i tak dalej. Po pierwsze film jest filmem, nie ważne czy polski, amerykański, angielski, francuski czy rosyjski. Każdej kinematografii trzeba dać szansę. Czy film faktycznie był kręcony w Smoleńsku, nie wiem, a nawet jeśli to co? Lokalizacja akcji jest wybierana przez scenarzystę lub reżysera albo tak, żeby film zrobić po kosztach. Jeśli wierzyć filmwebowi to film był kręcony w Mińsku, nie w lub pod Smoleńskiem.Wracając do głównego tematu, komedia z 2011 roku umieszczona w czasach zaraz powojennych. Historia miłości niby pięciu par, a tak na prawdę jednej. Przez cały film widzimy jak rodzi się jakieś uczucie między Kawierinem a Zoją. To, że młody żołnierz wypełnia obietnicę złożoną przyjaciołom, mimo zagrożenia jakie mu grozi za używanie cudzych dokumentów, jest godne podziwu. Zoja postanawia pomóc mu w dotrzymaniu obietnicy i wozi Aleksieja wraz z żonami w poszukiwaniu żon dla kolejnych kolegów wojskowego.
Cała czwórka ma już narzeczone, dopiero w samolocie do Niemiec, żony wymuszają na Kawierinie wyznanie uczuć do Zoi. Zoja jest równie szczęśliwa co Aleksiej, biorą ślub i lecą do Niemiec. Wszyscy są szczęśliwi, a film dedykowany jest babciom i dziadkom, prezentem od ekipy filmowej dla najstarszych członków ich rodzin.
Pamiętać jednak trzeba, że w trakcie wojny nie każdy był zły i bezduszny, często zdarzało się tak, że w wojsku były osoby, młode, zaraz po szkole, które zostały wezwane a nie poszły dobrowolnie walczyć na wojnie. Nie wrzucajmy wszystkich do jednego worka.
Z punktu gry aktorskiej można powiedzieć, że film na prawdę bardzo dobrze zagrany, z tego względu, że nie ma się uczucia takiej sztuczności. A nawet jakby pojawiło by się takie uczucie, to jest to zaraz niwelowane cała sytuacją i to wrażenie po prostu znika.
Danila Kozlovsky wcielający się w postać młodego lotnika, który walczył na wojnie i jest bardzo oddany swoim przyjaciołom, gra na prawdę bardzo przekonująco. Z samą historią nie ma jego postać raczej wiele wspólnego (nie mam 100% pewności), jednak jego kreacja nie pozostawia złudzeń, możemy poczuć się jakby jeden aktor wciągał nas do filmu, a kolejni kontynuowali jego zadanie.
Ekranowe partnerki Kozlovskyego też zagrały bardzo przekonująco, nie mam żadnych zastrzeżeń.
O technicznej stronie nie ma co mówić, no może tylko tyle, że początek, kiedy Kawierin jest z partnerem w samolocie i spadają na nich Niemieccy żołnierze krzycząc "Hitler kaput!" jest bardzo sztuczne, ale w kontekście całego filmu ten błąd można wybaczyć.
Reasumując film na wieczór samemu, we dwoje czy z rodziną. Nie ma żadnego znaczenia. Porządna dawka dobrego humoru, komedia pomyłek i chwila odmóżdżenia się po ciężkim dniu czy tygodniu na pewno każdemu się przyda!
Dream Wave
źródło grafiki:http://www.filmweb.pl/film/Pi%C4%99%C4%87+narzeczonych-2011-624096/posters
0 komentarze:
Prześlij komentarz